No proszę, a jednak Izrael wygrywa
Lepsze to niż Austria, przez chwilę miałem zawał że on serio wygra.

Ale dziwna ta ESC w tym roku xd. Dziwny finał, zwycięzca z przesłaniem wspierający akcję #metoo to trochę wygląda jakby wszystko było ustawione żeby pasować do kanonu tematów na czasie. Jutro coś obejrzę sobie jeszcze raz występy. Wgl sytuacja podczas piosenki UK była kuriozalna, wstyd że takie rzeczy się jeszcze zdarzają

Nie rozumiem fenomenu Austrii i Szwecji. Kolejne 12 pkt od jurorów doprowadzało mnie do szału. Na całe szczęście publiczność nie zawiodła i dała Szwedowi tylko 21 pkt. Co mnie bardzo cieszy, bo ta piosenka to jakieś popłuczyny.



Cieszy wygrana Izraela. To była jedyna piosenka, która czymś się wyróżniała, ale jak to bywa w ostatnich latach każdy zwycięzca jest hejtowany na maksa. Ciekawe jak Izrael poradzi sobie z organizacją. Współczuję ludziom, którzy tam pojadą. Nie od dziś wiadomo, że w Izraelu mega drogo

Eurowizja z każdym rokiem stacza się na dno, aż żal patrzeć. Zawsze był to konkurs polityczny, teraz jest jeszcze zgodzie z poprawnością polityczną